Autor Wiadomość
Prawdziwytomasz
PostWysłany: Wto 8:46, 11 Gru 2007    Temat postu:

Zgadzam się, Diuna jest genialna, widać ze film miał mały budżet ale i tak wygląda bardzo fajnie. Co do ksiazki to chyba na piątej się zatrzymałem, ale warto czytać dale, prawdziwe arcydzieło.
Moherowy Ninja
PostWysłany: Wto 8:41, 11 Gru 2007    Temat postu:

Najlepsza jest Diuna- Franka Herberta. Oglądałam wszystkie wersje i przeczytałam książki. Sądzę, ze to najlepsze s-f jakie czytałam.

Czerń jest oślepłym wspomnieniem. Nasłuchujemy głosów sfory, okrzyków tych, którzy polowali na naszych przodków w tak zamierzchłej przeszłości, że pamiętają ją tylko najprymitywniejsze komórki naszego ciała. Uszy widzą. Nozdrza widzą.- teksty z Diuny są boskie

Wink
vlad158
PostWysłany: Pon 23:15, 10 Gru 2007    Temat postu:

EEEEEEE w sumie to ja ne mam pojecia miozna o ogólnej tak raczej to sie nie bedzie tworzyło nowego dzialu niech bedzie chyba nikt nie bedzie miał nam tego za złe
Gość
PostWysłany: Pon 23:13, 10 Gru 2007    Temat postu:

tzn mówimy tylko o tzw. Hard Science Fiction czy o fantastyce ogólnie?? Bo jesli hard to faktycznie Komuda odpada Smile
vlad158
PostWysłany: Pon 23:11, 10 Gru 2007    Temat postu:

OOOO tak Komuda wymjaya lecz tu mamy mówić o science fiction a nie fantastyce bo pod to podpada twurczosć Komudy ale detal che che co do komudy to wxcoraj skończyłem jego najnowszą powjesć o stanisławie stadnickim i jacku nad jackami najwjekszymi warchołami ziemii sanockiej Smile ( główny powód tego że dopiero dziś za kamieniami zasiadłem ) choc najlepszym jego dziełem wydaje się dla mnie Bochun Pewnie dlatego ze zawsze fascynowało mnie co by było gdyby postanowienia z białej cerkwi doszły do skutku i szlachta polska przyjeła pod swe skrzydła kozaków z ukrainy i wtedy to szwed poludrak i maskwicin pies by pozałowali swego istnienia pod naszymi szablami Ech te me marzenia
Gość
PostWysłany: Pon 23:03, 10 Gru 2007    Temat postu:

Witam Smile
"Limes Inferior" to może i książka o komunie ale nie do końca. Natomiast zdecydowanie "komunistyczne" akcenty są w "Paradyzji" i "Wyjście z cienia". Oczywiście obie Zajdla. Przy okazji polecam Jacka Komudę i jego serię "szlachecką" Smile
vlad158
PostWysłany: Pon 22:58, 10 Gru 2007    Temat postu:

To i ja dodam kilka słów od siebi. Co do literatury to najlepszy jest Zajdel (choc niedoiceniany) maja ulubjona jego ksiązka to Limes inferior sam nie wiem jakim sposobem to weszło do druku bo jedzie po komunie na całego.
Cajron
PostWysłany: Pon 20:46, 10 Gru 2007    Temat postu: Wszystko o science-fiction =]

Taki temat żeby sobie porozmawiac kto lubi science fiction i co w tym lubi. Filmy, ksiazki, motywy i takie tam .
Tradycyjnie na początek powiem że z książek to zdecydowanie twórczość Lema "Solaris", "Powrót z gwiazd", "Niezwyciężony" i "Opowieści o pilocie Pirxie".
Z filmów to 2 pierwsze Obce (bo dwa nastepne byly o kant d*** rozbić), Gwiezdne Wojny. I podoba mi się motyw z Terminatora o zagładzie ludzkości z ręki maszyn.
Tradycyjnie pewno o czyms zapomnialem to dopisze w trakcie xD

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group